Teren wokół elektrowni został zamknięty, a okoliczni mieszkańcy ewakuowani. Obecnie skażenie gruntu nie jest duże, mimo to władze Japonii zamknęły strefę dookoła elektrowni.
OZE zamiast mieszkańców
Obszar zamknięty wokół Elektrowni Atomowej Fukushima nr 1 to obszar o powierzchni około 785 tysięcy hektarów. Dostęp do niego mają jedynie jednostki podległe władzy Japonii oraz wysiedleni mieszkańcy (po otrzymaniu jednorazowej zgody, na pobyt nie dłuższy niż trzy godziny w odzieży ochronnej i z dozymetrem). Natomiast strefa dookoła samej fabryki o promieniu trzech kilometrów jest zamknięta dla wszystkich.
Ten ogromny teren pozbawiony ludzi ma w najbliższych latach zmienić się w ogromną fabrykę energii elektrycznej z Odnawialnych Źródeł Energii (OZE). Taką wiadomość ogłosiła tokijska gazeta “Nikkei Asian Review”. Według informatorów dziennika na zamkniętym wokół elektrowni terenie mają powstać farmy solarne i wiatrowe, a także elektrownie wodne i geotermalne. Zrealizowane w ramach projektu inwestycje mają dostarczać 1,5 GW energii, głównie dla Tokio. Warto dodać, że obecnie w Polsce powstaje łącznie 1 GW energii produkowanej z OZE.
Cały projekt nie został jeszcze ostatecznie oszacowany, ale władze Japonii liczą, że pierwszy etap inwestycji może pochłonąć nawet 2,75 miliarda dolarów. W jego ramach, do 2024 roku ma powstać 11 farm solarnych i 10 wiatrowych oraz niezbędna, nowa sieć energetyczna. Według założeń, zrealizowany projekt ma odpowiadać za 13 – 14 procent krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną.
Energia elektryczna w Japonii
Po katastrofie w Fukushimie, w obawie przed podobnymi wypadkami zamknięto wszystkie pozostałe 54 reaktory jądrowe w Japonii. Spowodowało to przejściowe limitowanie prądu elektrycznego, a w dłuższej konsekwencji niemal całkowite przerzucenie się na paliwa kopalne jako źródła energii.
Według raportu 2014 Annual Report on Energy przygotowanego przez japońskie Ministerstwo Gospodarki, przestawienie się głównie na energię pozyskaną ze spalania węgla do lipca 2014 roku energia elektryczna dla przedsiębiorstw podrożała o 28 procent, a dla gospodarstw domowych o 19 procent.
Od czasów wprowadzenia energetyki jądrowej Japonia zaoszczędziła na produkcji energii elektrycznej około 276 miliardów dolarów – ocenił w 2015 Japoński Instytut Gospodarki Energetycznej (IEEJ). Oszczędność wynikała z braku konieczności zakupu surowców energetycznych za granicą. Konieczność sprowadzania ich po katastrofie spowoduje, że do 2020 skonsumowane zostanie około 2/3 uzyskanych wcześniej oszczędności.
Ponadto, z powodu większej produkcji prądu ze spalania paliw kopalnych wzrósł poziom emisji dwutlenku węgla o 10,8 procent ponad poziom z roku 1990 – co oznacza, że Japonia straciła wszystkie osiągnięcia jakich dokonała w ramach wynegocjowanego Protokołu z Kioto, czyli międzynarodowego porozumienia dotyczącego przeciwdziałania globalnemu ociepleniu.
źródło: asia.nikkei.com, world-nuclear-news.org