Rośnie wymagany wkład własny, a tymczasem inne kraje znoszą jego wymóg

Będzie coraz trudniej o kredyt, banki już teraz podnoszą wymagany wkład własny – zasłaniając się rekomendacją S, która taki wymóg wprowadziła. A tymczasem inne kraje znoszą wymagany wkład własny z obawy przed kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa.

Według danych udostępnionych przez BIK, w marcu br. w porównaniu do marca 2019 r., banki i SKOK-i udzieliły kredytów mieszkaniowych na wyższą kwotę (+17,6 proc.). Można więc sądzić, że zapotrzebowanie na kupno własnego mieszkania nie spadło w znaczący sposób.

Zobacz wideo Koronawirus a wynajem nieruchomości. Spadek cen nie jest jeszcze widoczny

Własność jest królem

Za atrakcyjnością wzięcia kredytu mieszkaniowego przemawia również fakt, jego rekordowo niskiej ceny. – W rezultacie, mimo bankowych podwyżek, oprocentowanie kredytów hipotecznych spadło do najniższego poziomu w historii – pisał kilka dni temu serwis alebank.pl.

Niestety, wraz ze spadkiem cen kredytu spada jego dostępność. – Choć kredyty staniały, to jednocześnie znacznie trudniej jest uzyskać finansowanie. Wiele banków podwyższyło wymagany wkład własny. ING Bank Śląski wymaga teraz aż 30% wkładu, a PKO BP i Pekao Bank Hipoteczny podwyższyły wymóg z 10 proc. do 20 proc.. Wśród analizowanych przez nas, już tylko pięć udziela kredytów z 10 proc. wkładem – można przeczytać w tym samym materiale.

Likwidacja wkładu własnego

Wymóg wkładu własnego zostaw wprowadzony rekomendacją S i zostaw wprowadzony dla bezpieczeństwa banków oraz klientów, by nie zadłużali się ponad stan, jak to miało miejsce przed poprzednim kryzysem gospodarczym w 2008 roku.

Podobne rozwiązania wprowadzono w wielu krajach, w tym w Nowej Zelandii, która obecnie odstępuje od tego wymagania. W obliczu nadchodzącego kryzysu nowozelandzki bank centralny planuje zniesienie posiadania wkładu własnego. Wszystko po to, by podtrzymać pozytywną koniunkturę w obrocie nieruchomościami.

Póki co, w Polsce podobne rozwiązanie nie jest rozpatrywane, ale trudno przewidzieć jak zareagowałby na nie rynek. Czy byłoby to dobre rozwiązanie, w tym momencie. Ekspert rozwiewa wątpliwości. – Oczywiście jest to ułatwienie dla kupujących, ale należy pamiętać, że może to być broń obosieczna. W Polsce obowiązkowy wkład własny wprowadzono jako zabezpieczenie, więc nie sądzę, by teraz warto byłoby je znosić. Zadziałałoby o tyle, że łatwiej byłoby kupić mieszkania, ale mogłoby nie zadziałać o tyle, że część osób mogłaby zadłużyć się, choć nie powinna – tłumaczy Marcin Krasoń, ekspert rynku nieruchomości, obido.pl.

Autor:

Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu


Udostępnij
Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów

Szybciej nadpłacamy hipoteki. Oto najnowsze dane

Cytat “Miano rekordowego roku pod względem skali nadpłat kredytów hipotecznych zyskał 2022 r. Kredytobiorców do pośpiechu skłoniły wówczas efekty szybkich podwyżek stóp procentowych. Najnowsze dane Biura Informacji Kredytowej wskazują, że w tym roku możliwy do osiągnięcia jest drugi wynik w historii.”

Przeczytaj więcej »