Polski pałac w rękach libańskiego funduszu

Jedna z pereł warszawskiej starówki – Pałac Młodziejowskiego – został sprzedany libańskiemu funduszowi FFA Real Estate. Najemcami powierzchni w pałacu są między innymi Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Zawirowania na rynkach najmu biurowego wykorzystał libański fundusz FFA Real Estete i kupił jeden z najładniejszych pałaców w stolicy. Niestety nie podano ceny zakupu.

Zobacz wideo Kryzys na rynku nieruchomości? Co go różni do krachu z 2009 roku?

Pałac Młodziejowskiego

Zwany również pałacem Morsztynów, od nazwiska pierwszego właściciela, to klasycystyczny budynek przy ulicy Miodowej 10. Został wzniesiony w XVII wieku i później kilkukrotnie był przebudowywany.

W 1944 roku został w 85 procentach zniszczony. Odbudowano go w 1957 roku według projektu Borysa von Zinserlinga. Obecnie powierzchnię w budynku podnajmują różne rządowe instytucje. Wśród nich można wymienić: Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Sąd Apelacyjny, Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (ODIHR).

Pałac sprzedany

Od czasów odbudowy Pałac Młodziejowskiego był siedzibą Państwowego Wydawnictwa Naukowego. W 2006 roku władze PWN wystawiły pałac na sprzedaż. Poprzednim prywatnym właścicielem budynku był niemieckiego fundusz Patrizia, który w 2012 roku zapłacił za pałac 100 mln zł.

Nowym właścicielem jest libański fundusz FFA Real Estate, który kupił nieruchomość w imieniu luksemburskiej spółki celowej MIDOLUX 2 S.A. Przy transakcji doradzała kancelaria Linklaters, a agentem i doradcą komercyjnym sprzedającego było CBRE. Nie podano kwoty transakcji.

Źródło: rp.pl

 

Autor:

Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu

Udostępnij
Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów

Koniec z obowiązkiem oddawania tekstyliów do PSZOK-ów. Będą odbierane cyklicznie tak jak inne odpady

Cytat “Od 1 stycznia 2025 r. tekstylia stanowią nową frakcję odpadów komunalnych i nie mogą już trafiać do pojemników na odpady zmieszane – należy je oddawać w Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. W najlepszym przypadku tekstylia stają się więc kolejnym rodzajem śmieci (obok elektrośmieci), które zalegają w naszych szafach, piwnicach i na strychach, w najgorszym – trafiają tam, gdzie trafiały do tej pory, gdyż dla wielu wizyta w PSZOK-u jest pewnego rodzaju kłopotem. Dlatego też coraz więcej gmin decyduje się wprowadzić rozwiązania, które mają na celu uproszczenie tego systemu. W wielu miejscowościach tekstylia będą odbierane cyklicznie tak jak inne odpady.”

Przeczytaj więcej »