wikipedia / Zygmunt Put
Historia budowy słynnego krakowskiego “Szkieletora” sięga 1975 roku. Mija właśnie 45 lat od rozpoczęcia budowy. Wielu mieszkańców stolicy małopolski z pewnością uwierzyło już, że budynek będzie już zawsze straszył swoim niewykończonym kształtem. Rozpoczęcie prac wykończeniowych było ogromnym zaskoczeniem.
Już nie ma “Szkieletora”
Wieżowiec znajduje się w krakowskiej dzielnicy Grzegórzki, przy ul. Lubomirskiego 2, obok ronda Mogilskiego. Pierwotnie budynek powstawał dla Naczelnej Organizacji Technicznej, dzisiejszej Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych. Głównym wykonawcą była firma Mostostal.
Niestety po czterech latach prac, budowę wstrzymano z powodów ekonomicznych. Od tamtej pory budynek straszył mieszkańców Krakowa szkieletem, bez elewacji. Z powodu wysokości, smukłej bryły oraz ukończonych jedynie stropów, budynek przez mieszkańców został szybko nazwany “Szkieletorem”.
‘Szkieletor’ (z lewej) i Unity Tower (z prawej) wikipedia / Zygmunt Put, Janusz Klimek
Nieukończony wieżowiec przez lata był również mekką dla fanów urbexu, czyli hobbystycznej eksploracji niedostępnych i opuszczonych budynków. Wielu fanów tej rozrywki za punkt honoru obierało sobie dotarcie na najwyższe piętro.
Po zmianach ustrojowych w 1989 roku budynek trafił w prywatne ręce i w trakcie kolejnych lat, parokrotnie zmieniał właściciela. Dopiero w 2016 roku zatwierdzono projekt rewitalizacji wieżowca, a wykonawcą została firma Strabag.
Unity Tower niemal gotowy
Według nowych założeń budynek miał być gotowy do połowy 2019 roku, ale niestety z powodu wolno posuwających się prac na budowie, oddanie wieżowca do użytkowania było kilkukrotnie przekładane.
Unity Tower dawny ‘Szkieletor’ wikipedia / Zygmunt Put
Unity Tower jest wyższe o 10 metrów, niż pierwotny projekt budynku NOT-u, ma więc 102 metry wysokości i jest najwyższym budynkiem Krakowa. Jak potwierdza wykonawca, do wykończenia zostały ostatnie piętra, które miały zostać zaadaptowane na restaurację, kawiarnię z przestrzenią wystawienniczą albo klub muzyczny.
Z powodu epidemii i dużych obostrzeń związanych z organizacją imprez kulturalnych, właściciel nie śpieszy się z wyborem najemcy. Do końca roku budynek ma zostać w całości oddany do użytkowania.
Autor:Bartłomiej Baranowski
Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu