Pismo w sprawie planowanej Certyfikacji pośredników do Ministra Boniego

Zarządy Federacji Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości i Powszechnego Towarzystwa Ekspertów i Doradców Rynku Nieruchomości w dniu 22 czerwca 2010 r. wysłały pismo w sprawie planowanej Certyfikacji pośredników do Ministra Boniego.

Federacja Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości
00-024 Warszawa, Al. Jerozolimskie 44,
e-mali: biuro@pprn.pl, www.pprn.pl , 501 213 604

Powszechne Towarzystwo Ekspertów i Doradców Rynku Nieruchomości
z siedzibą w Warszawie 00-024 Al. Jerozolimskie 44 lok. 617
www.profesjonalista.net, biuro@profesjonalista.net tel. 501 213 604

Szanowny Pan Minister
Michał Boni
Członek Rady Ministrów
Przewodniczący
Stałego Komitetu Rady Ministrów
Kancelaria Premiera
Al. Ujazdowskie 1/3
Warszawa 00 – 583

Dotyczy projektu ustawy „O ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców” w wersji przekazanej w dniu 9 czerwca do Stałego Komitetu Rady Ministrów.

Szanowny Panie Ministrze,

Federacja – Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości i Powszechne Towarzystwo Ekspertów i Doradców Rynku Nieruchomości przekazuje niniejszym nasze uwagi do projektu ustawy „O ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców” w wersji przekazanej Państwu w dniu 9 czerwca 2010 roku.

Szanowny Panie Ministrze proszę wybaczyć, że na wstępie tego pisma podkreślamy ogromne zaskoczenie i zirytowanie spowodowane pozamerytorycznym obiegiem załatwiania spraw legislacyjnych w zakresie prac nad wymienioną wyżej ustawą. Przekazany do KRM projekt w obszarze artykułu 15 w zakresie tak zwanej certyfikacji nie był konsultowany ze środowiskiem rynku nieruchomości. Ustalenie drastycznych zmian odbyło się poza opinią publiczną i przypomina bardzo niedobre praktyki.

Ministerstwo Gospodarki w zakresie treści art. 15 przekazało kompletnie inny projekt niż ten, który dało do konsultacji. Jest to drastyczne naruszenie zasad prowadzenia legislacji! Odczuwamy to jako arogancję i nieliczenie się z głosem opinii publicznej. Pełni jesteśmy żalu i rozczarowania, że pod hasłami dereglamentacji przemycono do projektu ustawy restrykcyjny system certyfikacji niszcząc przy okazji dorobek ostatnich dwudziestu lat.

Brak konsultacji ze specjalistami rynku nieruchomości odbija się zarówno na stronie formalnej art. 15 jak też na stronie merytorycznej projektu. Projektowany art. 15 zawiera rażące błędy prawne, które nie powinny wyjść spod ręki prawników a sam pomysł nie można inaczej odbierać jak wyjątkową prowokację wobec tysięcy przedsiębiorców zajmujących się obrotem nieruchomościami.

W pismach do MG zwracaliśmy uwagę na fakt, że zawody rynku nieruchomości; rzeczoznawcy majątkowego, zarządcy nieruchomości i pośrednika w obrocie nieruchomościami są zawodami rynku nieruchomości, są komplementarne i uzupełniające się. Likwidacja jednego z nich przy jednoczesnym utrzymaniu pozostałych jest nielogiczna i niezasadna. Wszystkie bowiem powoływane przez autorów projektu podstawy uchylenia obowiązkowych licencji są wspólne także dla pozostałych zawodów. Tym bardzie likwidacja systemu regulacji wobec jednego z tych zawodów i zastąpienie innym krępującym działalność jest zupełną aberacją. Projekt w tym zakresie jest nielogiczny i systemowo sprzeczny.

1. Jeśli likwidacja licencji stanie się faktem Rząd jako projektodawca tych zmian przyjmuje na siebie nie tylko odpowiedzialność wobec kilkunastu tysięcy oszukanych pośredników zmuszonych przez obowiązujące przepisy do zdobywania licencji ale także odpowiedzialność za tragedie zwykłych ludzi.
2. Licencja pośrednika to wymóg posiadania wiedzy a nie ograniczenie działalności gospodarczej. Nie budzi to wątpliwości nikogo poza Ministerstwem Gospodarki – cytat z uzasadnienia do projektu „Wykonywanie czynności zmierzających do zawarcia umów sprzedaży, najmu lub dzierżawy nieruchomości nie wymaga szczególnych kwalifikacji zawodowych. Każdy przedsiębiorca funkcjonujący w obrocie gospodarczym posiada podstawowe umiejętności, którymi musi wykazać się pośrednik…”
Jak to się ma do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego? „W opinii Trybunału Konstytucyjnego, licencja pośrednika w obrocie nieruchomościami powinna być traktowana jedynie jako wymóg, a nie ograniczenie, podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej, gdyż nie jest ona elementem polityki reglamentacyjnej państwa. Licencja potwierdza jedynie posiadanie przez osobę zajmującą się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami niezbędnych do tego kwalifikacji”. 29/2/A/2008 WYROK z dnia 27 marca 2008 r. Sygn. akt SK 17/05.

LIKWIDACJA LICENCJI. CERTYFIKATY DLA POŚREDNIKÓW czyli DEREGLAMENTACJA a’ rebours

Projekt art. 15 doprowadził regulacje dotyczące zawodu pośrednika do absurdu. Likwiduje się licencje i wprowadza drogi, bardziej restrykcyjny system Certyfikacji zakończony egzaminem. Dotyczyć to ma również tych, którzy zdobyli licencje w starym trybie. Nowe rozwiązania lokalizują kwestie uzyskiwania Certyfikatów, kar za naruszanie standardów, kształcenia zawodowego poza Ministerstwem Infrastruktury. Nowy system zapomina o uzyskanych wcześniej przez obywateli licencjach – stają się one bezwartościowym papierkiem – całe środowisko ma zacząć wszystko od nowa. Dla uzyskania Certyfikatu trzeba będzie mieć, wg projektu, wykształcenie wyższe i zdać egzamin. Przypominamy, że w obecnych rozwiązaniach nie ma obowiązku zdawania egzaminu.
Obecny projekt jest przerażającym żartem z 15 tysięcy pośredników i ich rodzin, którzy wydając razem ponad 150 milionów złotych zdobyli licencje zawodowe pośrednika w obrocie nieruchomościami (koszty kursów, studiów podyplomowych, praktyk zawodowych, egzaminów, postępowań kwalifikacyjnych).
Za nowe papierki trzeba znowu będzie płacić! Nasze kalkulacje wskazują, że może to kosztować od około 4.000,00 złotych do 7.000,00 tysięcy złotych, plus koszty egzaminu od osoby. Czy koniecznie ktoś musi na tym zarobić? I to w czasie kiedy przedsiębiorstwa obrotu nieruchomościami ledwo pokrywają koszty?

W obecnym projekcie dotychczasowe licencje i dorobek zawodowy znikają, natomiast wszystkie osoby, które chcą być pośrednikami będą musiały na nowo zdobyć Certyfikat pośrednika- patrz zapis projektu:

„Art. 183 c. 1 Pośrednikiem w obrocie nieruchomościami jest osoba fizyczna posiadająca certyfikat w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, wydany przez jednostkę akredytowaną w polskim systemie akredytacji.”

Pośrednikiem w obrocie nieruchomościami nie będzie więc wg projektu ten kto ma licencje a ten kto ma Certyfikat! I tylko taka osoba będzie mogła używać tytułu „pośrednik w obrocie nieruchomościami”.
Dla takiej osoby przygotowano w projekcie ustawy zapewnienie: „Art. 183 ust.2 „Tytuł zawodowy „pośrednik w obrocie nieruchomościami” podlega ochronie prawnej”.

Panowie Ministrowie z Ministerstwa Gospodarki i Infrastruktury (tak – również z Ministerstwa Infrastruktury bo tam przygotowano ten pomysł) zapomnieli, że w obowiązującej ustawie istnieje identyczny w brzmieniu przepis art. 179 ust. 4 – zdanie ostatnie. W przepisie tym Ustawodawca uchwalając ustawę o gospodarce nieruchomościami zapewnił, że będzie chronił zdobyty dzięki kosztownej nauce tytuł pośrednika. Jaka to jest ochrona i jakie ma znaczenie ustawowe zapewnienie Państwa Polskiego, jeśli można jednym pociągnięciem pióra wyprzeć się wszystkiego?

Tytuł ten będzie się należał już zupełnie innej grupie osób – po zdobyciu Certyfikatu – a licencje, które dawały uprawnienie do tytułu nic nie będą wówczas warte.

NARUSZENIE PRAW NABYTYCH I KONSTYTUCJI

Dotychczasowe licencje w stają się bezwartościowymi papierkami. Projekt oznacza, że ludzie, którzy z wyrzeczeniem zdobyli uprawnienia, aby mieć prawo bycia pośrednikiem będą musieli po raz kolejny je zdobywać.

A oto kilka słów komentarza do zapisów projektu. Co trzeba będzie zrobić aby zdobyć Certyfikat:
„Art. 183 c ust. 3. Certyfikat w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami wydaje się osobie fizycznej, która:
1) posiada pełną zdolność do czynności prawnych;
2) nie była karana za przestępstwa przeciwko mieniu, dokumentom, za przestępstwa gospodarcze, za fałszowanie pieniędzy, papierów wartościowych, znaków urzędowych, za składanie fałszywych zeznań oraz za przestępstwa skarbowe;
3) posiada co najmniej wykształcenie wyższe;
4) złożyła z wynikiem pozytywnym egzamin.”

Wymogi określone w projekcie są identyczne z obowiązującymi zapisami ustawy o gospodarce nieruchomościami. Po co więc zmiany?

Kluczowe frazesy zawarte w uzasadnieniu projektu Ministerstwa Gospodarki zamykają się w pojęciach zaczynających się na przedrostek „de” – w pełni zasadne jest stwierdzenie „ustawa czterech de”:

1. Dereglamentacja. Miało to służyć odbiurokratyzowaniu gospodarki. Czy kolejne Certyfikaty mają temu służyć? Po co kolejne dodatkowe regulacje dla przedsiębiorców? Cóż to za dereglamentacja skoro wprowadza nową reglamentację. Wszystko dla dobra przedsiębiorców. Warto zauważyć że działające na podstawie zdobytych licencji osoby z wykształceniem średnim zostaną wyrzucone poza system. Obecnie mają prawo wykonywać ten zawód. Czy nie wystarczy zachować to co dobrze działa?

2. Depenalizacja. Miało to ograniczyć niepotrzebne restrykcje karne. A tymczasem robi się rzecz odwrotną. Wprowadzono odpowiedzialność karną za brak ubezpieczenia przedsiębiorców pośredniczących – jeszcze nikt wcześniej nie wymyślił czegoś takiego. Oto firmy ubezpieczeniowe będą zbierać składki pod rygorem doniesienia do prokuratury. Czy nie jest to absurdalne że do zbierania składek angażuje się prokuraturę? A wszystko to dla dobra przedsiębiorców. Czytamy w projekcie „Art. 198a. Kto prowadzi działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, o której mowa w art. 183b ust. 1, bez posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.”

3. Derogacja. Miało to służyć uchylaniu zbędnych przepisów. W tekście ustawy znajdujemy wprowadzenie przepisów nie tylko zbędnych ale szkodliwych.

4. Deregulacja. Miano nie regulować tego co daje sobie radę bez regulacji. Certyfikacja pośrednictwa nie występuje w obszarze Unii – nie ma przymusowej Certyfikacji tych usług. Nie ma ani jednego państwa, które mieszałoby się do stosunków cywilnoprawnych – zakaz zawierania umów z obiema stronami transakcji.

W PRAKTYCE PROJEKT USTAWY O OGRANICZANIU BARIER… JAWI SIĘ JAKO:

1. Dezorganizacja gospodarki. Rwie się bowiem dotychczasowe więzi gospodarcze. Wprowadza niepewność w gospodarkę nieruchomościami.

2. Destrukcja nawiązanych więzi społecznych. Destrukcja wypracowanych przez lata mechanizmów współpracy klientów z pośrednikami.

3. Deprecjacja wykształcenia. Likwidując licencje likwiduje się owoce nauki. Jest rzeczą niedopuszczalną wniesienie na forum KRM tak nieprzygotowanych przepisów prawa.

4. Dewaluacja prawa. Wzmaga brak zaufania do instytucji państwowych. Niszczy się ogromną wartość jaką jest trwałość prawa. Wyrzucenie z listy pośredników w obrocie nieruchomościami osób z wykształceniem średnim. Art. 15 zawiera rażące błędy prawne świadczące o braku niezbędnej wiedzy pozwalającej regulować tę dziedzinę.

ZAKAZ POŚREDNICZENIA DLA OBU STRON TRANSAKCJI

Patrz Art. 183d ust. „4. Pośrednik w obrocie nieruchomościami wykonuje czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami wyłącznie na rzecz jednej ze stron umowy, o której mowa w ust. 2.”

Komentarz. Niedopuszczalne cywilnoprawnie sformułowanie, niewystępujące w jakimkolwiek systemie prawnym w Europie i USA a także sprzeczne z tradycją polską patrz – Kodeks Zobowiązań z 1933 roku. Również nie występuje to w innych regulacjach kwalifikowanych pośrednictwa obowiązujących obecnie w prawie polskim. W każdej z tych regulacji pośrednicy mogą występować na rzecz obu stron tej samej transakcji wiąże się to z zasadą swobody zawierania umów a także swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Tymczasem paradoksalnie rzekoma ustawa dereglamentacyjna zaczyna to reglamentować. Zapis kompromituje w sposób oczywisty.

Zapisy art. 15 są sprzeczne z podstawowymi zasadami prawa cywilnego. Stroną relacji cywilnoprawnych przy prowadzeniu działalności gospodarczej jest przedsiębiorca stąd nie może być stroną umowy pośrednik, nie dla niego powinno się zastrzegać wyłączność itd. Wartość merytoryczna tych zapisów jest kompromitująca.

A oto inne proponowane zapisy:

„Art. 183 d. 6. Umowa pośrednictwa zawiera w szczególności:
1) zakres czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami,
2) wysokość wynagrodzenia należnego pośrednikowi w obrocie nieruchomościami lub sposób jego ustalenia,
Komentarz – KANON! W działalności gospodarczej zawiera umowy przedsiębiorca a nie pośrednik.

3) wskazanie pośrednika w obrocie nieruchomościami odpowiedzialnego zawodowo za wykonanie czynności pośrednictwa określonych w tej umowie, z podaniem jego imienia i nazwiska oraz numeru certyfikatu,
4) oświadczenie pośrednika w obrocie nieruchomościami o posiadanym ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.
Komentarz – Zgodnie z tym projektem obowiązkiem ubezpieczenia objęty ma być przedsiębiorca i to pod rygorem odpowiedzialności karnej – to po co oświadczenie pośrednika.

7. Przez umowę pośrednictwa pośrednik w obrocie nieruchomościami zobowiązuje się do dokonywania dla zamawiającego czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami a zamawiający zobowiązuje się do zapłaty pośrednikowi w obrocie nieruchomościami wynagrodzenia.
Komentarz – KANON! To przedsiębiorca jest stroną umowy a nie np. jego pracownik pośrednik.

8. Umowa pośrednictwa może być zawarta z zastrzeżeniem wyłączności na rzecz pośrednika w obrocie nieruchomościami. Przepis art. 550 Kodeksu cywilnego stosuje się odpowiednio.
Komentarz – KANON! To przedsiębiorca jest stroną umowy a nie pośrednik.

Art. 183e. 1. Pośrednik w obrocie nieruchomościami jest zobowiązany do wykonywania czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami zgodnie z zasadami wynikającymi z przepisów prawa i standardami zawodowymi, ze szczególną starannością właściwą dla zawodowego charakteru tych czynności oraz zasadami etyki zawodowej. Jest on także zobowiązany do kierowania się zasadą ochrony interesu osób, na których rzecz wykonuje te czynności.
Komentarz – W projektowanym słowniczku do uogn skreślono z listy standardów pośredników.”

SZANOWNY PANIE MINISTRZE

Podtrzymujemy wprowadzenie w zakresie licencjonowania pośredników i zarządców nieruchomości następującego rozwiązania. Pozostawienie obecnego systemu przy poniższej modyfikacji.
Obecnie dostęp do wskazanych wyżej zawodów możliwy jest tylko dla osób, które posiadają wykształcenie wyższe. Oznacza to, że tylko około 10 procent obywateli naszego kraju może ubiegać się o wykonywanie tych zawodów. Proponujemy dopuszczenie osób z wykształceniem średnim. Nasza propozycja oznacza dopuszczenie możliwości otrzymania uprawnień dla blisko połowy obywateli naszego kraju. Będzie to znaczące otwarcie tych zawodów dla nowych osób.
Należy jednak pogodzić szerszy dostęp do zawodu z wymogami posiadania specjalistycznej wiedzy. Konieczne zatem jest stworzenie takiego sytemu edukacji dla przyszłych specjalistów w pośrednictwie i zarządzaniu aby w pełni przygotować te osoby do odpowiedzialnej pracy.
System edukacji powinien opierać się na swobodzie organizowania szkoleń. System edukacji winien uznawać wykształcenie jakie ktoś osiągnął w dotychczasowej swojej edukacji.
Osoby z wykształceniem wyższym z określonych kierunków, w szczególności, które ukończyły prawo i gospodarkę nieruchomościami, powinny być zwolnione z obowiązku odbycia szkolenia.
Swoboda systemu edukacji powinna być weryfikowana poprzez egzamin państwowy, będący testem kompetencji.
Zawody rynku nieruchomości są zawodami praktycznymi. Wiedza teoretyczna powinna być praktycznie zderzana z realiami. Praktyki zawodowe powinny być również organizowane na zasadzie pełnej swobody podmiotów organizujących przy konieczności spełnienia jedynie kryterium programowych takich praktyk, które określałby Minister Infrastruktury.

Propozycje szczegółowe

1. Zasadniczym założeniem naszych propozycji jest rozszerzenie dostępności do zawodów pośrednika w obrocie nieruchomościami i zarządcy nieruchomości poprzez obniżenie wymogu wykształcenia wyższego do minimum szkoły średniej.
2. Podstawowym kryterium uzyskania uprawnień zawodowych (dawniej licencji) byłby zdany test kompetencyjny (egzamin państwowy) z materiału programowego określonego przez Ministerstwo Infrastruktury. Egzamin ten miałby charakter testu.
3. Aby przystąpić do egzaminu należałoby przedstawić Państwowej Komisji Kwalifikacyjnej zaświadczenie z ukończonego szkolenia kwalifikacyjnego i dziennik praktyk.
4. Osoby z wykształceniem wyższym mogłyby wg swojego uznania zamiast zaświadczenia o odbytym szkoleniu przedstawiać zaświadczenie z ukończonych studiów lub studiów podyplomowych.
5. Osoby, które ukończyły określone kierunki studiów (prawo oraz gospodarka nieruchomościami przy pośrednictwie i zarządzaniu) byłyby zwolnione z odbycia szkolenia.
Należałoby przedstawione w projekcie ustawy propozycje zmian dla zarządców nieruchomości przyjąć jako propozycje wyjściowe także dla pośredników w obrocie nieruchomościami z jednoczesnym uwzględnieniu wykształcenia średniego jako minimum i testu kompetencyjnego – weryfikującego wiedzę jako egzaminu państwowego. Ponadto należy rozważyć dopuszczenie wyjątków dla określonych kierunków studiów (prawo, gospodarka nieruchomościami) nie wymagające odbycia szkoleń i studiów specjalistycznych.
Wniosek. Wobec powyższego treść projektowanego art. 15 powinna zostać wyjęta z projektu ustawy o ograniczeniu barier a ewentualne zmiany powinny odbywać się na zasadzie nowelizacji właściwej ustawy o gospodarce nieruchomościami.

Nasza Federacja – Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości – F PPRN zrzesza organizacje społeczne rynku nieruchomości działające w kraju. Pod niniejszym pismem podpisuje się również Powszechne Towarzystwo Ekspertów i Doradców Rynku Nieruchomości – PTEiDRN zrzeszające specjalistów rynku nieruchomości. Działamy na rzecz rozwoju gospodarki, a w szczególności rynku nieruchomości, bez względu na funkcjonujące na nim podmioty. Nie należymy do żadnej grupy lobbystycznej.

Panie Ministrze gorąco wierzymy że przedstawione argumenty spowodują zaniechanie szkodliwych dla gospodarki i klientów rozwiązań.

Warszawa dnia 22 czerwca 2010 roku
Z wyrazami szacunku

Z upoważnienia
Federacji Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości
Powszechnego Towarzystwa Ekspertów i Doradców Rynku Nieruchomości
Zbigniew Kubiński
Prezydent FPPRN

Do wiadomości:
Minister Gospodarki Pan Waldemar Pawlak

Udostępnij
Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów

Umowa o dożywocie. Co senior zyskuje, a co traci?

Cytat “Z danych GUS wynika, że ok. 80 proc. polskich seniorów posiada na własność mieszkanie lub dom. Taka nieruchomość może być przedmiotem umowy o dożywocie, o ile senior zdecyduje się na hipotekę odwróconą. Na mocy umowy emeryt będzie mógł przenieść prawo własności do nieruchomości (np. na fundusz hipoteczny) i otrzymywać w zamian świadczenia pieniężne wypłacane dożywotnio. Warto jednak pochylić się nad umową dożywocia i przeanalizować zapisy dotyczące nieruchomości. Co senior zyska a z czego zrezygnuje w momencie podpisania umowy? Na jakich zasadach będzie mógł mieszkać w nieruchomości? Czy będzie mógł podnająć komuś pokój? Kto będzie musiał robić przeglądy techniczne, okresowe remonty, na kim będą spoczywały opłaty za czynsz i podatek od nieruchomości? Podpowiadamy.”

Przeczytaj więcej »

Nowe mieszkania: czy mniejsze rynki to niższe ceny?

Cytat “Obserwacja aktywności podejmowanej przez działających na rodzimym rynku deweloperów mieszkaniowych wyraźnie potwierdza, że w obrębie ich zainteresowania są nie tylko główne miasta naszego kraju, ale również inwestycje zlokalizowane poza największymi ośrodkami miejskimi. Mowa tu m.in. o Szczecinie, Bydgoszczy, Rzeszowie czy Lublinie. Co charakteryzuje te rynki i czy są to niskie ceny mieszkań?”

Przeczytaj więcej »