Od 300 PLN do kilkudziesięciu tysięcy złotych – tyle może kosztować kominek

Na rynku dostępnych jest kilka rodzajów kominków, które możemy dopasować do architektury wnętrza, możliwości budynku oraz naszego podejścia do ekologii. Spośród tradycyjnych wkładów opalanych drewnem, kominków gazowych, „elektryków” oraz biokominków  najtańsze są te ostatnie, ich ceny zaczynają się już od 210 PLN– podpowiadają eksperci domiporta.pl. Wielokrotnie droższe są tradycyjne kominki, których cena z obudową może sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych 

Przekuwając swoje plany odnośnie wyposażenia mieszkania na konkretny zakup, warto nie tylko sprawdzić ofertę dostępną na rynku, ale też poznać opinię fachowców z danej dziedziny. Ułatwi nam to wybór urządzeń najlepiej dopasowanych do naszych potrzeb. Na cenę duży wpływ ma oczywiście to, czy jest to standardowy produkt czy też wyróżnia się on nietypowym wzornictwem bądź technologią. Więcej też zapłacimy za produkt markowy, a do tego w wersji ekskluzywnej – podpowiadają eksperci serwisu domiporta.pl.

Kominek w salonie

Wkład kominkowy jest nie tylko źródłem ciepła, ale tworzy w pomieszczeniu niepowtarzalny klimat. Poza tym, jest to bardzo efektowny element wystroju wnętrza, dlatego tak wielu z nas marzy o tym, by go mieć we własnym domu. Tradycyjny wkład (czyli taki, w którym spalamy drewno) o mocy powyżej 10 kW możemy kupić online za niecałe 1,2 tys. PLN. Natomiast za efektowny model z trzema szybami zapłacimy już nieco ponad 13 tys. PLN. – Do tych cen należy jeszcze doliczyć wydatki związane z obudową wkładu, które rozpoczynają się od kwoty ok. 2,5 tys. PLN oraz z podłączeniem go do komina – to co najmniej kilkuset złotych – wyjaśnia kierownik działu trade marketing w firmie Kratki.pl Małgorzata Hartmann.  Cena nietypowego modelu wkładu wraz z ciekawo  z ekskluzywną obudową  może wynieść nawet  kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Wielu zwolenników mają też piece kominkowe, nazywane popularnie kozami. Ich zaletą jest to, że nie wymagają obudowy, więc w razie przeprowadzki kozę można zabrać ze sobą i zamontować w nowym domu- podpowiadają eksperci domiporta.pl. W supermarkecie budowlanym za najtańszy model zapłacimy ok. 500 PLN, a nietypowy, w wersji obrotowej, powyżej 4 tys. PLN. Na rynku dostępne są też piece kominkowe opalane peletami (granulat drzewny), których działaniem można sterować elektronicznie, a ich cena dochodzi do 15 tys. zł.

Bądźmy eko

Jarosław Szczudło, dyrektor ds. marketingu w firmie Galeria Kominków, wyjaśnia, że od 1 stycznia 2022 roku w Unii Europejskiej zaczną obowiązywać nowe wymogi dotyczące pieców i kominków. Dyrektywa zwana potocznie ekoprojektem, do użytku dopuści wyłącznie urządzenia ekologiczne i te najbardziej wydajne. Dlatego warto już teraz zwrócić uwagę czy kupowany przez nas model spełnia te wymogi, abyśmy mogli korzystać z niego po wejściu w życie nowych przepisów. Pamiętajmy również o tym, że uchwała antysmogowa dla Krakowa ustala, że od września 2019 roku zabronione będzie palenie drewnem w kominku.

Wygodny kominek gazowy

Tym, którzy chcą cieszyć się blaskiem ognia, ale równie ważna jest dla nich wygoda użytkowania, Małgorzata Hartmann poleca kominek gazowy. Nie trzeba nosić drewna, usuwać popiołu. Takim urządzeniem można sterować pilotem lub smartfonem, co również jest dużym ułatwieniem dla osób szukających komfortu. W sklepie Kratki.pl dostępne są kominki gazowe w cenie od 5,8 do 16, 8 tys. PLN.

W mieszkaniu sprawdzi się „elektryk”

Mieszkańcy budynków wielorodzinnych, którzy nie mają możliwości podłączenia wkładu do komina, mogą natomiast zdecydować się na kominek elektryczny lub biokominek, wyjaśniają eksperci domiporta.pl. Pierwsze z tych urządzeń (ich cena waha się od 300 do 4-5 tys. PLN) wystarczy ustawić w pomieszczeniu i włożyć wtyczkę do gniazdka 230 V. Natomiast w drugim – ogień uzyskujemy spalając specjalne płynne biopaliwa. Za wiszący biokominek możemy zapłacić jedynie 210 PLN, zaś wersje stojące, tzw. portalowe, to wydatek np. 1,1 tys. zł

Autor: Beata Zielińska

Źródło patrz LINK

Artykuł pochodzi z portalu domiporta.pl

Udostępnij
Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów

Umowa o dożywocie. Co senior zyskuje, a co traci?

Cytat “Z danych GUS wynika, że ok. 80 proc. polskich seniorów posiada na własność mieszkanie lub dom. Taka nieruchomość może być przedmiotem umowy o dożywocie, o ile senior zdecyduje się na hipotekę odwróconą. Na mocy umowy emeryt będzie mógł przenieść prawo własności do nieruchomości (np. na fundusz hipoteczny) i otrzymywać w zamian świadczenia pieniężne wypłacane dożywotnio. Warto jednak pochylić się nad umową dożywocia i przeanalizować zapisy dotyczące nieruchomości. Co senior zyska a z czego zrezygnuje w momencie podpisania umowy? Na jakich zasadach będzie mógł mieszkać w nieruchomości? Czy będzie mógł podnająć komuś pokój? Kto będzie musiał robić przeglądy techniczne, okresowe remonty, na kim będą spoczywały opłaty za czynsz i podatek od nieruchomości? Podpowiadamy.”

Przeczytaj więcej »