Fot. Marcin Wojciechowski / Agencja Gazeta
Mieszkania w ciągu roku podrożały o ok. 15 proc, w stolicy cena powyżej 10 tys. zł za metr kwadratowy nie jest już zaskoczeniem. Analitycy przewidują, że w najbliższych miesiącach ceny nadal będą rosły, tempo zwiększania się cen ma być jednak mniejsze.
Rząd pracuje nad nową ustawą. Możliwe, że mieszkania podrożeją
Dodatkowym impulsem, który może sprawić, że za metr kwadratowy lokum trzeba będzie płacić więcej może być nowa ustawa, nad którą pracuje rząd. W założeniu ma ona zapewnić kupującym nieruchomości lepszą ochronę np. przed bankructwem dewelopera.
Przepisy przewidują powołanie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego – deweloperzy byliby zmuszeni odprowadzać do niego składkę, która stała by się swego rodzaju poduszką finansową dla ewentualnych poszkodowanych.
Grzegorz Kiełpsz, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich, w rozmowie z “Rzeczpospolitą” wyjaśnia, że przepisy chroniące kupujących już istnieją. Przyznaje jednocześnie, że wejście w życie przepisów może przełożyć się na ceny.
Po co wprowadzać składkę na fundusz w wysokości średnio 200 zł za mkw., a w Warszawie ponad 300 zł za mkw.? Przecież i tak deweloperzy doliczą składkę do ceny mieszkania. A już i tak obecnie szybują one w górę
– pyta cytowany przez dziennik.
Warto podkreślić, że taki poziom nowego zabezpieczenia byłby absolutnym maksimum. Bardziej prawdopodobne jest, że w pierwszych latach obowiązywania systemu składki, których wysokość określi rozporządzenie, będą jednak niższe. Ich dokładna wysokość nie jest jednak jeszcze znana.
Nowe obowiązki dewelopera
Jeśli ustawa wejdzie w życie w proponowanym kształcie, odprowadzanie składek na nowy fundusz będzie obowiązkowe. DFG ma chronić kupujących mieszkania zarówno przed upadłością dewelopera, jak banku prowadzącego tzw. rachunki powiernicze. Pieniądze, które kupujący wpłacają firmom budującym mieszkania, muszą bowiem być przekazywane właśnie na tego typu konta.
Autor:eRKa
Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu