Epidemia koronawirusa zmieniła tryb pracy niemal w każdej branży. Jednak, dzięki wprowadzeniu odpowiednich procedur oraz narzędzi wielu firmom udaje się zachować ciągłość działań. Oto jakie rozwiązania stosowane są przez deweloperów, architektów i marki wnętrzarskie.
Jak wygląda sytuacja w branży nieruchomości?
Konrad Płochocki, dyr. generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) podkreśla, że związek działa niezwykle aktywnie w dobie panującej epidemii. Współpracujemy blisko z firmami deweloperskimi będącymi naszymi członkami, Ministerstwem Rozwoju, Głównym Inspektorem Nadzoru Budowlanego, Urzędem Dozoru Technicznego oraz Państwową Strażą Pożarną. Łącznie skierowaliśmy już ponad 50 postulatów zmian legislacyjnych do władz resortu. Dodatkowo na prośbę ministerstwa zbieramy także informacje, które posłużą stworzeniu regulacji łagodzących skutki wirusa wobec polskich przedsiębiorców, dodaje.
Co więcej, PZFD wspólnie z 14-ma organizacjami nieruchomościowymi wystosował w zeszłym tygodniu apel do władz lokalnych wszystkich szczebli i wojewodów o proinwestycyjne podejście dla ratowania miejsc pracy i przetrwania kryzysu.
Co z działalnością na budowach i w zakresie sprzedaży?
Zdaniem Konrada Płochockiego obecnie podstawowa działalność firm deweloperskich została utrzymana. Odzyskano już około 80% normalnej mocy produkcyjnej, a brygady na budowach pracują w systemie zmianowym. Ze względów bezpieczeństwa pracownicy są dzieleni na mniejsze grupy. Odprawy zostały ograniczone do minimum. Ekipy otrzymują dodatkowe środki bezpieczeństwa.
Diri / unsplash.com
Z kolei proces sprzedażowy (za wyjątkiem finalnego zawarcia umowy notarialnej) przeniesiony został do internetu.
Jak pracują biura projektowe w okresie pandemii
Jak wyjaśnia Adam Budzyński, wiceprezes zarządu pracowni Decoroom praca zdalna nie jest żadnym ograniczeniem dla tworzenia pięknych wnętrz.
Dla klientów wybierających formę współpracy w wersji online, architekci przygotowują moodboardy (red. tablice inspiracji – wizualne przedstawienie koncepcji projektowej) w oparciu o zaproponowane materiały wykończeniowe i prezentują uzyskane efekty poprzez przesłanie zdjęć lub podczas wideorozmowy. Pracę bardzo usprawnia także narzędzie, jakim jest możliwość e-podpisu. To pozwala nam na zdalne akceptowanie i podpisywanie dokumentów.
Ciekawą propozycją dla klientów jest możliwość indywidualnych spotkań z architektem w showroomie, aby zapoznać się z prezentowaną tam ekspozycją, przy jednoczesnym zachowaniu obowiązujących środków ostrożności.
Klient ma do dyspozycji ponad 300 m2 naszego showroomu zaopatrzonego we wszystkie materiały wykończeniowe, który w danym czasie jest otwarty specjalnie dla niego. Cała przestrzeń ekspozycyjna dezynfekowana jest przed każdym spotkaniem a przy wejściu czekają środki ochrony osobistej, czego bezwzględnie przestrzegamy – dodaje Adam Budzyński.
Jak radzą sobie marki wnętrzarskie?
Równie szybko, jak deweloperzy i pracownie architektoniczne, na informacje o epidemii zareagowali przedstawiciele marek wnętrzarskich, dostosowując swoje działania do obecnych realiów.
Wprowadziliśmy wiele procedur dotyczących ochrony pracowników oraz zapewnienia najwyższych standardów bezpieczeństwa na terenie fabryk. Dzięki temu produkcja i dostawy odbywają się płynnie, odpowiada Jacek Kula, dyr. d/s inwestycji firmy Barlinek.
Źródło: materiały prasowe decoroom.eu
Autor:Beata Zielińska
Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu