Czy możesz wejść do mieszkania lub na posesję sąsiada bez jego zgody? Kruczek w prawie budowlanym

Przeprowadzenie remontu czy budowy wymaga czasami bezpośredniego dostępu do nieruchomości sąsiada. Co zrobić w sytuacji, w której nie chce się on zgodzić np. na ustawienie dźwigu czy wykonanie wiercenia? W prawie jest na to “kruczek”.

Zdjęcie ilustracyjne (PXhere)

Czy prowadząc prace remontowe lub budowlane we własnym mieszkaniu, można wejść do mieszkania sąsiada bez jego wiedzy i zgody? Co zrobić, kiedy prowadząc np. remont domu, musimy skorzystać z posesji sąsiada?

Sąsiad nie chce pozwolić na wejście na swój teren? Najpierw poproś, potem idź do urzędu

Według prawa powinniśmy w obu sytuacjach uzyskać zgodę. Najlepiej w tym wypadku zawrzeć pisemną umowę. Ta jednak nie zawsze jest możliwa – właściciel sąsiedniej nieruchomości może być np. za granicą, przebywać w szpitalu. Zdarza się też, że na udostępnienie swojej własności się nie godzi.

Czy brak zgody, albo niemożność jej uzyskania zamyka nam drogę do przeprowadzenia niezbędnych prac? Okazuje się, że kwestię te reguluje prawo budowlane. Znajduje się w nim zapis, na mocy które wniosek o pozwolenie na wejście do mieszkania lub na teren sąsiedniej posesji można złożyć do organu administracji architektoniczno-budowlanej. W pierwszej instancji jest nim starosta.

Mieszkanie, piwnica, garaż. Możesz wykorzystać cudzą własność do prac remontowych

Urzędnicy na podjęcie decyzji mają 14 dni. Mogą rozstrzygnąć, czy i w jakim zakresie możliwe jest wykorzystanie sąsiedniej nieruchomości.

Inwestor, który wykorzysta swoje prawa, musi pamiętać o tym, że prawo nakazuje mu naprawy wszelkich zniszczeń dokonanych podczas przeprowadzania prac. Wniosek skierowany do starostwa musi też zawierać dokładne uzasadnienie, które opisze sposób, w jaki będzie wykorzystana sąsiednia nieruchomość. Użycie cudzej własności do własnych celów nie może podlegać dyskusji.

Serwis Murator.pl podkreśla, że prawo wejścia na cudzy teren nie jest ograniczone wyłącznie do posesji bezpośrednio przylegającej do naszej. Te same przepisy mogą dotyczyć działki znajdującej się w większej odległości, jeśli np. to tylko na niej da się ustawić dźwig. Wyroki sądów wskazują, że te same zapisy uprawniają do skorzystania z czyjegoś garażu czy piwnicy. Chodzi np. o sytuacje, w których musimy dokonać przyłącza prądu, kanalizacji, gazu etc.

Źródło: naszemiasto.pl

 

Autor:

Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu


Udostępnij
Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów

Umowa o dożywocie. Co senior zyskuje, a co traci?

Cytat “Z danych GUS wynika, że ok. 80 proc. polskich seniorów posiada na własność mieszkanie lub dom. Taka nieruchomość może być przedmiotem umowy o dożywocie, o ile senior zdecyduje się na hipotekę odwróconą. Na mocy umowy emeryt będzie mógł przenieść prawo własności do nieruchomości (np. na fundusz hipoteczny) i otrzymywać w zamian świadczenia pieniężne wypłacane dożywotnio. Warto jednak pochylić się nad umową dożywocia i przeanalizować zapisy dotyczące nieruchomości. Co senior zyska a z czego zrezygnuje w momencie podpisania umowy? Na jakich zasadach będzie mógł mieszkać w nieruchomości? Czy będzie mógł podnająć komuś pokój? Kto będzie musiał robić przeglądy techniczne, okresowe remonty, na kim będą spoczywały opłaty za czynsz i podatek od nieruchomości? Podpowiadamy.”

Przeczytaj więcej »