Co w nieruchomościach piszczy i gdzie płyną pieniądze Polaków?

Przez ostatni miesiąc wiele się zmieniło. Po czasie dużej niepewności, wszystko zaczyna się pomału stabilizować i klarować. W cyklu Otodom.Live ponownie rozmawiamy z Bartoszem Turkiem o aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i o tym, gdzie teraz płyną pieniądze Polaków. Gość mówił również o:

  • zmianach jakie zaszły na rynku nieruchomości przez ostatni miesiąc,
  • pakiecie mieszkaniowym, czyli przede wszystkim dofinansowaniu najmu,
  • sytuacji na rynku kredytowym,
  • kierunkach przepływu kapitału inwestycyjnego,
  • nieruchomościach jako bezpiecznej przystani dla oszczędności.

Zapraszamy na podsumowanie kilku poruszonych kwestii.

Jak zmienił się rynek nieruchomości przez ostatni miesiąc

Podstawowe przekonanie postulowane na początku kwietnia nie uległo zmianie. Rynek nieruchomości nie zatrzymał się, a jedynie zaczął funkcjonować w nowych realiach. Popyt na mieszkania w pierwszym odruchu bardzo wyraźnie spadł, ale wskazuje symptomy odradzania. Do tego widzimy na przykład najwyższy w historii popyt na działki rekreacyjne czy wzrost zainteresowania domami. Siedząc w domach, zauważyliśmy również, że trochę nam brakuje przestrzeni. Nic więc dziwnego, że wzrasta zainteresowanie większymi mieszkaniami oraz mieszkaniami z ogródkami. Kolejna sprawa, poruszana podczas poprzedniej rozmowy, to spadki cen, które również nie zostały odnotowane. Raport Sonar Home tylko w kategorii nowych ofert zauważył „spadek” w okolicach skromnego 100 zł za m kw.. Dane te dotyczą mieszkań w Warszawie, co jest praktycznie niezauważalną kwotą. Ceny ofertowe praktycznie się nie zmieniają. Raport Mzuri natomiast, odnosząc się do ofert okazyjnych, mówi , że takimi są już mieszkania przecenione o 5-10%. Daleko stąd do przecen jeszcze niedawno wieszczonych na poziomie 20-50%.

Plan mieszkaniowy 1.0

W ostatnim czasie powstał również pakiet mieszkaniowy, czyli dofinansowania do czynszów. Wciąż mówimy jednak o rozwiązaniach skierowanych do tej mniejszej części rynku mieszkaniowego, czyli do rynku najmu. Dość skromną częścią programu jest dofinansowanie remontów i budowy mieszkań przez gminy i TBS-y. Lwią częścią programu są dopłaty do czynszów. Kierowane mają być one do segmentu TBS-ów, mieszkań komunalnych, ale też wynajmu na zasadach rynkowych. W ramach programu można będzie liczyć przed 6 miesięcy na dopłatę wynoszącą maksymalnie 1500 zł w ramach dodatku mieszkaniowego. Rząd przeznaczył na to 400 mln zł rocznie. Jeśli przeliczymy to sobie przez liczbę najemców w Polsce, to z pomocy będzie mogło skorzystać kilka procent najemców w skali całego kraju. Pomoże to pośrednio też właścicielom wynajmowanych nieruchomości, bo ograniczy spadki czynszów. Czekamy za to na program mieszkaniowy 2.0, który zajmie się tematem znacznie większej części rynku mieszkaniowego, czyli tego, na którym dochodzi do transakcji kupna-sprzedaży.

A jak wygląda sytuacja kredytowa

Popyt na kredyty w poświątecznym tygodniu zdawał się odbudowywać, ale problem jest taki, że banki zakręcają kurki z kredytami. Podwyższone zostały wymagania odnośnie wkładów własnych (do 20%). W tej sytuacji mógłby pomóc rządowy program, który wciąż jest w fazie przygotowań. Trochę podwyższyły się marże. Banki wciąż ograniczają kredytowanie osobom, które pracują w „ryzykownych” branżach, ale kredytów zupełnie nie wstrzymają, bo przecież z tego się utrzymują. Będą bardziej sprawdzać i szacować ryzyko, ale nie zrezygnują z przyznawania finansowania.

Rynek mieszkaniowy jak najbardziej został uderzony przez kryzys, ale nie jest tak, że on umarł, a po prostu się zmienia.

Podczas rozmowy poruszyliśmy również kwestie związane z cięciami stóp procentowych, które przekładają się na rekordowo niskie oferty lokat, odpływem inwestorów z banków i mniejsze zainteresowanie obligacjami skarbowymi, inwestowaniem w nieruchomości (bezpieczna lokata kapitału) oraz sytuacją na rynku najmów krótko- i długoterminowych. Zapraszamy do obejrzenia całego LIVE’a na profilu Otodom: https://www.facebook.com/Otodom/. Śledź na bieżąco relacje z naszymi ekspertami.

Bartosz Turek – główny analityk HRE Investments. Od 2009 ekspert w branżach nieruchomości i finansów. Bada zmiany zachodzące na rynku mieszkaniowym, analizuje fluktuacje cen, rynek kredytów hipotecznych. Ukończył studia podyplomowe z zakresu wyceny nieruchomości.

 

Autor: Dorota Dwornik

Link do artykułu

 
Udostępnij
Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów

Umowa o dożywocie. Co senior zyskuje, a co traci?

Cytat “Z danych GUS wynika, że ok. 80 proc. polskich seniorów posiada na własność mieszkanie lub dom. Taka nieruchomość może być przedmiotem umowy o dożywocie, o ile senior zdecyduje się na hipotekę odwróconą. Na mocy umowy emeryt będzie mógł przenieść prawo własności do nieruchomości (np. na fundusz hipoteczny) i otrzymywać w zamian świadczenia pieniężne wypłacane dożywotnio. Warto jednak pochylić się nad umową dożywocia i przeanalizować zapisy dotyczące nieruchomości. Co senior zyska a z czego zrezygnuje w momencie podpisania umowy? Na jakich zasadach będzie mógł mieszkać w nieruchomości? Czy będzie mógł podnająć komuś pokój? Kto będzie musiał robić przeglądy techniczne, okresowe remonty, na kim będą spoczywały opłaty za czynsz i podatek od nieruchomości? Podpowiadamy.”

Przeczytaj więcej »