Nieoficjalne szacunki pokazują, że w Hiszpanii jest obecnie ok. 2mln niesprzedanych lokali. Bartłomiej Maczaluk, przedstawiciel spółki Rellox, twierdzi, że większość tych nieruchomości nigdy nie zostanie kupiona. Inne zdanie na ten temat ma właściciel hiszpańskiego biura RE/MAX Eralia, który podaje, że wzrosła ilość sprzedanych nieruchomości wakacyjnych- którymi zainteresowani są głównie cudzoziemcy. W większości oferującymi nieruchomości w Hiszpanii są banki, które chcą jak najszybciej sprzedać lokale, często za niewielką cenę. Najatrakcyjniejszymi ofertami są mieszkania położone nad morzem lub w okolicy pól golfowych.
Więcej informacji na temat nieruchomości w Hiszpanii w artykule Doroty Kaczyńskiej, na portalu www.rp.pl, bezpośrednio pod linkiem.