Cicha podwyżka podatku od nieruchomości. Przez dekadę urósł już dwukrotnie

W przyszłym roku podatek od nieruchomości będzie wyraźnie wyższy. Najmniej podwyżkę odczują właściciele mieszkań, wyraźnie większą daninę odprowadzą posiadacze domów położonych na większych działkach. Podwyżki dla prowadzących działalność będą już dla wielu odczuwalne.

Zdjęcie ilustracyjne (Piquist)

Podatek od nieruchomości, który płacą również zwykli właściciele domów i mieszkań, od stycznia 2021 roku wyraźnie wzrośnie. W ciągu dekady danina urosła już dwukrotnie, a w przyszłym roku, w porównaniu z rokiem 2020, będzie większa o niemal 5 proc.

Podatek od nieruchomości uiścić musi właściciel lub tzw. posiadacz samoistny, czyli osoba, która dysponuje gruntami tak, jak właściciel, chociaż prawnie nim nie jest. I tak za każdy metr budynku mieszkalnego zapłacić trzeba będzie 85 groszy. Dziś jest to 81 groszy. W przypadku zwykłego mieszkania, w którym nie działa żadne przedsiębiorstwo, garażu, wzrost podatku będzie symboliczny, wyniesie kilka-kilkanaście złotych rocznie. W przypadku osób mieszkających w kamienicy lub bloku podwyżka dotyczy też ich udziału we wspólnym gruncie.

Podatek od nieruchomości w górę. Kowalski zapłaci niewiele więcej, ale Kowalski z firmą musi liczyć się z odczuwalnym wzrostem

Boleśniejsza będzie podwyżka dla tych, których nieruchomości służą do działalności gospodarczej. Tu koszt wzrasta z 23,90 do 24,84 zł. To niemal złotówka, co w przypadku prowadzenia firmy w zwykłym mieszkaniu w bloku podnosi koszt opłaty o 50-150 zł. Jeśli ktoś na prowadzenie firmy wykorzystuje dom, musi liczyć się z podwyżką wynoszącą nawet kilkaset złotych rocznie.

Opłata dotycząca gruntów związanych z prowadzeniem działalności wzrośnie z 0,95 do 0,99 groszy. I w tym wypadku zwiększenie podatku może być odczuwalne dla właścicieli dużych nieruchomości jak galerie handlowe czy sklepy.

Inflacja winna wyższym podatkom od nieruchomości

Stawki podatków i kilku innych lokalnych opłat są powiązane z inflacją. Wzrost cen na poziomie 4,1 proc. przekłada się więc automatycznie na wzrost danin. Warto podkreślić, że wysokość podatków od nieruchomości określają gminy. Nie wszędzie więc opłaty muszą wzrosnąć o 4 proc. – to maksymalny dopuszczalny prawem poziom. Z uwagi na znaczące obniżenie przychodów trudno sobie jednak wyobrazić, by samorządy nie wykorzystały okazji i nie podniosły stawek.

 

Autor:

Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu


Udostępnij
Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów

Koniec z obowiązkiem oddawania tekstyliów do PSZOK-ów. Będą odbierane cyklicznie tak jak inne odpady

Cytat “Od 1 stycznia 2025 r. tekstylia stanowią nową frakcję odpadów komunalnych i nie mogą już trafiać do pojemników na odpady zmieszane – należy je oddawać w Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. W najlepszym przypadku tekstylia stają się więc kolejnym rodzajem śmieci (obok elektrośmieci), które zalegają w naszych szafach, piwnicach i na strychach, w najgorszym – trafiają tam, gdzie trafiały do tej pory, gdyż dla wielu wizyta w PSZOK-u jest pewnego rodzaju kłopotem. Dlatego też coraz więcej gmin decyduje się wprowadzić rozwiązania, które mają na celu uproszczenie tego systemu. W wielu miejscowościach tekstylia będą odbierane cyklicznie tak jak inne odpady.”

Przeczytaj więcej »