Rozmowa ze Zbigniewem Kubińskim, prezydentem Federacji – Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości
Irena Scholl: Federacja, której jest Pan prezydentem, należy do najmłodszych tego typu organizacji „nieruchomościowych”. Jak sobie radzi ze znalezieniem swojego miejsca wśród „starszaków”?
Zbigniew Kubiński: Przede wszystkim zminimalizowaliśmy koszty administracji. Nasza federacja to nie biuro, ale zespół ludzi chętnych do uczestniczenia w „burzy mózgów”. W naszej federacji uważamy bowiem, że najlepszą wiedzą co do funkcjonowania zawodów rynku nieruchomości dysponują ci, którzy ten zawód na co dzień wykonują – od nich czerpiemy pomysły w zakresie szkoleń i innych naszych przedsięwzięć. Zwracamy w szczególności naszą uwagę na słabej jakości legislację, która szkodzi rynkowi nieruchomości ze szczególnym uwzględnieniem Ustawy o ochronie lokatorów.
Więcej patrz lik:
http://www.administrator24.info/artykul/id2629,nie-biuro-ale-wolontariat-wywiad-ze-zbigniewem-kubinskim