Święta Bożego Narodzenia. Święta Najpiękniejsze. Święta Powszechne. Święta Zadumy. Święta Tego Co Bliskie. Święta Tego Co Się Uda Na Pewno. Święta Przyrzeczeń Poprawy. Święta Dobrych Życzeń. Święta. Święta. ŚWIĘTA. Święta Spełnienia Marzeń.
Wszystkim więc w w Te magiczne Święta a w szczególności; Bliskim Mojemu Sercu, Przyjaciołom, Koleżankom i Kolegom, Znajomym i Nieznajomym Składam Najlepsze Życzenia Spełnienia Marzeń.
W tych dniach często wracam do wiersza “Powrót” fragmentu większego utworu (Przed zapaleniem choinki) wspaniałego polskiego poety serca Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Odnajduję w tych strofach ducha Świąt Bożego Narodzenia i Wszystkim życzę tego odnalezienia.
Zbigniew Kubiński
poniżej fragment wiersza
…
Konstanty Ildefons Gałczyński
Powrót
A podobno jest gdzieś ulica
(lecz jak tam dojść? którędy?)
ulica zdradzonego dzieciństwa,
ulica Wielkiej Kolędy.
Na ulicy tej taki znajomy,
w kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie,
stoi dom jak inne domy,
dom, w którymżeś się urodził.
Ten sam stróż stoi przy bramie.
Przed bramą ten sam kamień.
Pyta stróż: “Gdzieś pan był tyle lat?”
“Wędrowałem przez głupi świat.”
Więc na górę szybko po schodach.
Wchodzisz. Matka wciąż taka młoda.
Przy niej ojciec z czarnymi wąsami.
I dziadkowie. Wszyscy ci sami.
I brat, co miał okarynę.
Potem umarł na szkarlatynę.
Właśnie ojciec kiwa na matkę,
że już wzeszła Gwiazdka na niebie,
że czas się dzielić opłatkiem,
więc wszyscy podchodzą do siebie
i serca drżą uroczyście,
jak na drzewie przy liściach liście.
Jest cicho. Choinka płonie.
Na szczycie cherubin fruwa.
Na oknach pelargonie
blask swieczek złotem zasnuwa,
a z kąta, z ust brata płynnie
kolęda na okarynie:
LULAJŻE, JEZUNIU
MOJA PEREŁKO,
LULAJŻE, JEZUNIU,
ME PIEŚCIDEŁKO.
——