10 tys. zł za nielegalne odprowadzanie deszczówki. Nieprawidłowości wykrywane są dymem

Właściciele nieruchomości muszą pamiętać o tym, że deszczówki nie wolno odprowadzać do kanalizacji. Urzędnicy przypominają, że ci, którzy przepisy lekceważą, muszą liczyć się ze sporą karą finansową.

Nielegalne odprowadzanie deszczówki może skończyć się sporymi problemami, w tym i finansowymi. Zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 7 czerwca 2001r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków “zabronione jest wprowadzanie wód opadowych, gruntowych i drenażowych do kanalizacji sanitarnej” (Dz. U. 2017 poz. 328)

Urzędnicy co jakiś czas przeprowadzają kontrole w tym zakresie. Kilka dni temu ruszyły one w Olsztynie. Efekty? Na 200 zweryfikowanych nieruchomości problemy wykryto w połowie przypadków.

Urzędnicy wpuszczają dym i patrzą skąd wylatuje

Chodzi o nielegalne łącznie systemów odprowadzających deszczówkę do kanalizacji sanitarnej.

– Działanie takie jest niezgodne z prawem, zabrania tego ustawa i może za to grozić kara grzywny do 10 tysięcy złotych – wyjaśnia cytowana przez portal Eska.pl Anita Chudzińska, rzecznik olsztyńskich wodociągów.

Wyjaśnia też jak nieprawidłowości są wychwytywane. – Do studzienki wpuszczamy dym ze specjalnej wytwornicy […], jest to absolutnie nieszkodliwe dla ludzi i dla zwierząt. Następnie obserwujemy, skąd dym wylatuje i jeśli unosi się on wywiewką znad komina, to wszystko jest w porządku. Natomiast jeżeli dym wylatuje rynnami, czy jakimiś kratkami odpływowymi, to wiadomo, że posesja jest włączona do systemu kanalizacji – wyjaśnia urzędniczka.

Na szczęście dla właścicieli nieruchomości przed nałożeniem grzywny kontrolerzy dają czas na odcięcie się od miejskiej instalacji.

Nielegalne odprowadzanie deszczówki może być groźne

Właściciele domów powinni bać się nie tylko kar wynikających z wykrycia nieprawidłowego odprowadzania deszczówki. Urzędnicy ostrzegają, że przy większych ulewach może dojść do zalania nieruchomości nieczystościami.

Co zrobić z deszczówką? To już problem właściciela posesji. Do przechowywania wody służyć może oczko wodne, beczka lub inna instalacja. Woda opadowa może być wykorzystywana np. do podlewania ogródka, trawnika.

 

Autor:

Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu

 

Udostępnij
Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów

Umowa o dożywocie. Co senior zyskuje, a co traci?

Cytat “Z danych GUS wynika, że ok. 80 proc. polskich seniorów posiada na własność mieszkanie lub dom. Taka nieruchomość może być przedmiotem umowy o dożywocie, o ile senior zdecyduje się na hipotekę odwróconą. Na mocy umowy emeryt będzie mógł przenieść prawo własności do nieruchomości (np. na fundusz hipoteczny) i otrzymywać w zamian świadczenia pieniężne wypłacane dożywotnio. Warto jednak pochylić się nad umową dożywocia i przeanalizować zapisy dotyczące nieruchomości. Co senior zyska a z czego zrezygnuje w momencie podpisania umowy? Na jakich zasadach będzie mógł mieszkać w nieruchomości? Czy będzie mógł podnająć komuś pokój? Kto będzie musiał robić przeglądy techniczne, okresowe remonty, na kim będą spoczywały opłaty za czynsz i podatek od nieruchomości? Podpowiadamy.”

Przeczytaj więcej »